niedziela, 25 czerwca 2017

Bransoletki z koralików rozmiaru ziaren piasku ;)


Jak dobrze wiecie od jakiegoś czasu eksperymentuję z bransoletkami z koralików. 
Ostatnio próby poszły o krok dalej ponieważ, strasznie irytowały mnie szerokości końcowe biżuterii. 
Ograniczenie było tak duże, że zaczynać pracę  na więcej niż 25 koralików nie miało sensu. Postanowiłam więc użyć najmniejszych z możliwych drobinek.
I udało się, co prawda nie są tak równe ale jakość jest jak na mój gust zadowalająca. 
W efekcie, powstały cztery bransoletki ze słowiańskimi wzorami, z czego rekordowiec jest szeroki na 41 koralików. 
Kolorystyka biało-czerwona typowo słowiańska, natomiast czarno-biała... typowo gumisiowa ;)



Wszycscy którzy mieli wczoraj przyjemność uczestniczyć w Nocy Kupały w Limerick mogli sobie je pooglądać i podotykać. Końcowo dwie z nich poszły w dobre ręce.

Zdjęcia takie sobie, ale tym razem musiałam poradzić sobie sama ;)


1. Mokosza. Inspiracja znana każdej osobie interesującej się słowiańskimi wzorami :) Wzór przedstawia rodzimą Matkę Ziemię. 




2 i 3. Dwie o tej samej szerokości ale w różnej kolorystyce. 
Środek (łącznik) wygląda tak samo ale boki niekoniecznie ;) 






4. Połączenie dwóch powyższych wzorów. Powstała na zamówienie i nauczyła, że bransoletki z większą ilością białych koralików należy wykończać białym filcem. ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz