niedziela, 15 maja 2016

Z prywatnych zapasów ;)


W końcu, po 1,5 roku zajmowania się sutaszem, uszyłam swój wymarzony komplet!
Długo nie miałam wystarczająco dużo czasu, ani dokładnej wizji, ale w końcu jest. 
Nie obyłoby się bez czarnego sznurka, kto mnie zna doskonale wie, że mam niemałą słabość do tego niekoloru. Od dość dawna czekał na publikację, więc niektórzy z was na pewno widzieli go na żywo. 

W skład wchodzą trzy części:
- kolczyki - na sztyfcie ze stali nierdzewnej
- wisiorek - chwost wiskozowy 
- bransoletka - bardzo długa, ponieważ można owinąć nią rękę trzy razy. 

Kamienienie to onyksy ozdobione haftem koralikowym.
Nie będę wypisywać całej reszty materiałów jak to mam w zwyczaju bo jest ich bardzo dużo, a nie chodzi tu o pisanie książki telefonicznej ;)

Najwyższemu dziękuję za zdjęcia.

Na sam koniec chciałabym przypomnieć, że każda z opublikowanych tutaj "sztuk" biżuterii jest dostępna na zamówienie w dowolnych kolorach. Dotyczy to oczywiście całego bloga :)
A teraz już zapraszam do oglądania zdjęć.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz