Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komplet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komplet. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 lipca 2017

Komplet ślubny II


Dziś z opóźnieniami... problemy techniczne :(

Dziś mam dla was komplet którego jedno zdjęcie już się ukazało na moim profilu na Facebooku jakiś czas temu. Było to kolejne zamówienie nad którym pracowałam w ostatnich tygodniach. 

Bransoletka, została dopasowana do kolczyków, które powstały już dość dawno. 
Sami możecie ocenić efekt. Mnie osobiście bardzo się podoba. 

Zdjęcia robione na kolanie, niestety czasu nie było za wiele, a fotograf w pracy...






niedziela, 21 maja 2017

Komplet ślubny


Ostatnio strasznie się lenię, jeśli chodzi o publikowanie zdjęć oczywiście. 
Praca wre, na wielu płaszczyznach. Na szczęście następne 3 posty mam już gotowe więc raczej nie będzie dłuższych przerw. 

Dziś mam dla was smakowity komplet biżuterii ślubnej, wykonany w ekspresowym tempie. Zamówienie zostało złożone we wtorek i już w piątek było gotowe. 

Dostałam zdjęcie komletu jaki przyszła Panna Młoda chciałaby założyć na swój ślub, potraktowałam je jako inspirację. Już wielokrotnie pisałam, że nie kopiuję cudzych wzorów, bo uważam, że to nie w porządku. Za zwyczaj w takich sytuacjach dodaję coś od siebie, traktując pierwowzór jako bazę. 

Pokazałabym wam tę bazę, ale nie jestem nawet w stanie zlokalizować autorki/autora, poza tym wzór który powieliłam (kolczyki) należy do bardzo podstawowych więc nie sądzę, żeby można go było komukolwiek przypisać. 

Efekt końcowy uważam za bardzo udany, mam nadzieję, że właścicielka również będzie zadowolona kiedy w końcu dostanie komplet do rąk własnych. 

Cała konstrukcja jest bardzo szczegółowa, składa się z kilkunastu mniejszych elementów. Projektowanie w tym wypadku odbywało się "na bieżąco";)

Ok, kończę już zanudzanie. Rzućcie okiem na zdjęcia, powiedzą wam zdecydowanie więcej niż moje nawet najbardziej wnikliwe analizy ;)

Dziękuję bardzo Marcinowi za zdjęcia. 

Materiały: Kolczyki - kryształy fasetowane, koraliki szklane Round Beads w dwóch rozmiarach, koraliki Dagger, sztyft ze stali chirurgicznej. 
Bransoletka: kryształ fasetowany, koraliki szklane Round Beads w dwóch rozmiarach, koraliki Fire Polish, koraliki Toho. Jadeitowy guzik. 
Komplet został wykończony filcem, zaimpregnowany,









niedziela, 23 października 2016

Czerń i żółć połączona z warsztatami ;)

Znów po dłuższej przerwie witam wszystkich razem i każdego z osobna. 
Ostatnio wiele się działo, dlatego moje tempo stało się żałośnie powolne, z góry za to przepraszam ;) Postaram się poprawić.

Nareszcie ukończony został komplet numer dwa z czterech obiecanych. Jestem osobiście bardzo z niego zadowolona, szczególnie z naszyjnika, który ma nietypowy kształt i wymagał ode mnie bardzo wiele ;) Dlaczego wiele? Cóż jest to mój rekord w pracy nad jedną sztuką biżuterii i to na wielu płaszczyznach. Poświęciłam dla niego 18 godzin z mojego życia, wszyłam około 700 koralików i zużyłam 10 metrów sznurka :) Myślę, że długo ten wynik nie zostanie pobity. 

Materiały zbiorczo: Cała armia koralików Toho, kilkanaście Onyksów, szklane kropelki i okrągłe szklane koraliki. Bigle srebrne Ag925. Wszystko podklejone filcem. Zaimpregnowane. 
Zapraszam do oglądania zdjęć. Marcinowi, bardzo dziękuję za pracę, po drugiej stronie obiektywu.






Dostępny tutaj

A na dokładkę, chciałam podzielić się z wami wrażeniami po moich pierwszych warsztatach! 
Tak, tak ja je prowadziłam, i o ile się orientuję nie były totalną klapą, chociaż muszę powiedzieć, że trochę się przeliczyłam jeśli chodzi o wielkość projektu do realizacji. Następnym razem (jeśli taki będzie), spróbujemy z czymś co uda nam się skończyć w trakcie zajęć. 
Grupka która się zebrała nie należała do wielkich (i bardzo dobrze!), dlatego mogłam podejść indywidualnie do każdej z uczestniczek. Dziewczęta były chętne do pracy i na prawdę skupione na zadaniu. Myślę, że jak na pierwszy raz poszło nam na prawdę nieźle. Zapraszam do przejrzenia zdjęć, tak chyba będzie najłatwiej, gdyż prawda jest taka, że nie o opis tu chodzi a o pokazanie (często palcem) jak się zabrać do sznurków, które łatwymi w okiełznaniu nie są.
W tym miejscu chciałam bardzo gorąco podziękować Monice z Kolorowego Jarmarku za zaufanie i pomoc. Dziękuję, że mnie znalazłaś :) Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy! 

Projekt nad którym pracowaliśmy.

Zapracowane uczestniczki.









Efekty "końcowe", niestety brakło nam czasu. Uważam, że wyszły całkiem nieźle jak na pierwszy raz. Było mi bardzo miło usłyszeć, że technika zaczęła wciągać ;)
No i oczywiście drogie Panie jeśli ukończyłyście projekty podzielcie się nimi!